64-100
Leszno,
Kasztelańska
23 lok. 2
Brak jakiegokolwiek podejścia do małego pacjenta (5 lat). Przed rozpoczęciem leczenia zęba nie zapytano opiekuna o zgodę na podanie znieczulenia. Dziecko było przerażone, płakało i zaciskało zęby, a mimo to stomatolog siłą wkładała sprzęt do buzi i rozchylała usta palcami. Gdy dziecko zacisnęło gwałtownie zęby, stomatolog dziecięca zaczęła krzyczeć, że ją ugryzło, a następnie zatykała uszy, nie mogąc znieść płaczu dziecka.
Dodatkowo, stomatolog mówiła cicho pod nosem przez maseczkę — gdy rodzic poprosił o powtórzenie pytania, zareagowała frustracją. Zachowanie zdecydowanie nieprofesjonalne i niedopuszczalne w pracy z dziećmi. Zdecydowanie nie polecam tej osoby do leczenia najmłodszych pacjentów.